czwartek, 13 września 2018

Nowe życie kredek - czyli czemu nie warto wyrzucać starych połamanych kredek woskowych...

Zapytacie jak nowe życie kredek? a tak:)  macie dość pałętających się bo domu kawałków kredek woskowych? Malutkich już do niczego się na nadających ale jednak cięgle wałęsających się to po salonie, to w kuchni czy nawet w łazience? Miałam dość tego i ja i postanowiłam coś z tym zrobić a mianowicie dać im nowy kształt i zachęcić dziewczynki do malowania nimi.

Znalazłam wszystkie wsadziłam do miski i zaczęłam z Paulinką obierać z papierowych owijek. Troszkę to zeszło nam ale w końcu  dałyśmy radę:)





Kolejnym etapem było pokruszenie kredek na jak najmniejsze kawałki chodź tak szczerze nie musiałam aż tak je rozdrabniać (tłuczkiem do ziemniaków) bo i tak pod wpływem temperatury roztapiają się pięknie;)


 Paulinka pomogła mi je u mieścić w silikonowej foremce u nas akurat miałyśmy pod ręką kształty kwiatuszków .



I teraz czas na danie im drugiego życia:) czyli wsadzamy do piekarnika na 160 stopni na około 10 minut. Pamiętajmy aby być obok i pilnować ich .


Gotowe roztopione kredki wyjmujemy ostrożnie i odkładamy najlepiej na parapet do całkowitego ostygnięcia!!! (około godziny w lecie) Nie ruszamy nic wcześniej by nie oparzyć się w najgorszym przypadku lub by nie popsuć ich nowej formy:)


Gdy już widzimy że wystygły możemy bezpiecznie wyjąć je z silikonowych foremek i cieszyć się ich nowymi kształtami :)

U nas nowe formy kredek to hit;) Dziewczynki z przyjemnością sięgają po nie i malują :)
Teraz nie ma jednego koloru kredki tylko z jednej możemy malować kilkoma kolorami naraz:) Super zabawa gwarantowana polecam:)






Robiliście  tak może już kiedyś? Dajcie znać co o tym myślicie.
U nas to już kolejny raz jak tak zrobiłyśmy i zdało to egzamin więc postanowiłam się z Wami tym podzielić ;)

16 komentarzy:

  1. U nas raczej nie powstaną, ale fajny pomysł to jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo inspirujący pomysł, szczególnie na nadchodzące chłodne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam tylu kredek... ale sam pomysł świetny (y)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam już ten sposób wykorzystania starych kredek u znajomej i bardzo jest w porządku. Myślę, że to duza frajda również dla dziecka dać drugie życie ulubionym kredkom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, uczymy tym sposobem ze czasem z niczego albo ze starego mozna cos fajnego zrobic

      Usuń
  5. Bardzo fajny pomysł! Ślicznie Wam wyszly!

    OdpowiedzUsuń
  6. Robiłam takie kredki dla moich dzieciaków. Niestety nie wszystkie świecówki się do przerobienia nadają. Z bambino nam nie wyszło :( Pozdrawiam. Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nawet nie pamiętam z czego miałam ale różne i połączyłam .Musze kiedyś spróbować w Bambino bo ciekawi mnie.

      Usuń
  7. Świetny pomysł, i nic się nie marnuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowity pomysł! Proste, a genialne i pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie coś z tego co już nie nadaje się do niczego:)

      Usuń