Kto ich nie kochał ? Kto nie czekał na nich ? Ulubiona bajka mojego dzieciństwa !! Muminki !!! Te białe stworki i ich przyjaciele zawsze były i są bliskie memu sercu:)
Muminek, Tatuś Muminka i wielka powódź
Gdy na dworze szaleje burza, Tatuś Muminka snuje opowieść o wielkiej powodzi, która przed laty porwała Dom Muminków. Przekonajmy się, jakie perypetie towarzyszyły bohaterom poszukującym utraconego domu i co dobrego może wyniknąć z katastrofy takiej jak powódź.
Ta przepiękna, ciepła i pełna optymizmu
historia może byc fajnym początkiem do rozmów z dziećmi na tematy takie jak strata domu.Może stanowić dla nich zarówno ciekawą
historię, jak i mądrą przypowieść o tym, że nawet najgorsze wydarzenia są w
stanie nieść ze sobą dobre rzeczy i pozytywne zmiany. I tak naprawdę nie ważne gdzie ale z kim...z osobami, które kocha się i czuje się przy nich dobrze.
Napisana na nowo prostym językiem będzie zrozumiała dla najmłodszych dzieci. Starsi czytelnicy odnajdą tu niezwykły, bezpieczny klimat świata Tove Jansson, który znają z własnego dzieciństwa, i docenią ujmujące, przygotowane na podstawie oryginalnych grafik autorki ilustracje. Ta piękna książka będzie idealną lekturą dla całej rodziny i punktem wyjścia do fascynujących rozmów z najmłodszymi.
My z tej serii już mamy razem 3 i z niecierpliwością czekamy na kolejne bo Muminki bardzo lubimy:)
Polecamy!!!
Wow, Muminki, wieki ich nie widziałam, chociaż to raczej dzieci je oglądały :-)))
OdpowiedzUsuńMuminki to moje dzieciństwo, do tej pory chętnie do nich wracam
OdpowiedzUsuńcoś kojarzę tą część ze swojego słuchowiska z dzieciństwa , miałam je na kasecie , potem to samo udało się synowi kupić na płycie ... cudownie się przy nich zasypialo
OdpowiedzUsuńUwielbialam muminki jako dziecko, muminki i smerfy to moje dobranocki :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Muminki, tyle żywych emocji dawała ta bajka jak mało co!
OdpowiedzUsuń