Człowiek z biegiem lat docenia wszystko inaczej..bardziej, mocniej..nie raz całkiem inaczej niż kiedyś...zmieniają się jego poglądy itp.
Wszystko zaczyna się gdy przestajesz myśleć o sobie w osobie pierwszej jako ja..
kolejny etap to my..
kolejny to dzieci...
Nie wiem co jest dalej, bo póki co zostałam na tym etapie;)
Zawsze zabiegani, zapracowani, dajemy z siebie 100% dla kogoś. Nie patrzymy na swoje zachcianki, no bo przecież najważniejsze są dzieci 😀
I tak myślałam i w sumie nadal myślę, jednak już troszkę inaczej.
A wiecie dlaczego?
Wszystko zaczęło się od prezentu na urodziny męża.
Co mu sprawi radość? Co mu kupić, by był zadowolony?
Zaczęłam szukać oczywiście gdzie? w internecie ..zwanym "oknem na świat"
ii...znalazłam:)