Od kilku dni w naszym domu panuje Muminkowe szaleństwo :) ...wszystko za sprawą nowości Wydawniczej Egmont-u jaką jest kolekcja
najpiękniejszych opowieści o przygodach Muminków.
Codzienne wieczorne czytanie to u nas jak pacierz;) można tak powiedzieć:)
Paulinka jeszcze czasem zaśnie przy końcówce czytania...ale Natalka jest prawdziwą słuchaczką, a nie raz to my ją słuchamy jak ona nam czyta.
Dziewczyny maja hopla na punkcie zwierząt, zawsze miały, ale teraz odkąd w naszym domu pojawił się Pako to już prawdziwe szaleństwo, więc zawsze staram się, by naszymi bohaterami były zwierzęta.
Tym razem mamy niestety już przed ostatnią nowość jesienna od Wydawnictwa Zielona Sowa jaka jest książka pt.
Piękną mamy wiosnę tej jesieni? prawda:) Pogoda cudna, słońce dopisuje a barwy jesieni są jeszcze bardziej piękniejsze:) Dużo spacerujemy i zawsze coś przynosimy ze sobą do domu;)
Tym razem oprócz liści jeszcze tzw. noski- czyli owoce klonu. ;)
Jak zachęcić dziecko do czytania? Znalazłam na to sposób:)
Podstawa to książka, która zachęci do tego czyli duże litery, krótkie zdania, dużo ilustracji i pytania na końcu każdej bajki, które pozwolą nam rodzicom sprawdzić czy dziecko umie już czyta ze zrozumieniem.
Dzisiaj pokażemy jak 4 latek może sam zrobić korkowe grzybki .
Paula po ostatniej wycieczce do lasu, gdzie znalazła mnóstwo grzybów oszalała na ich punkcie:) Dlatego wzięłyśmy korki i farby ...chwila moment i gotowe:)
By umilić sobie jesienne ponure wieczory zaopatrzyliśmy się w kilka nowości książkowych Wydawnictwa Zielona Sowa i dzisiaj kolejną z nich chcemy przedstawić.
Jakiś czas temu do naszego domu trafiła nowość wydawnicza od Kapitan Nauka.
Szczerze powiem, zaskoczyło mnie, że wydawnictwo ma w swoim bogatym asortymencie również książki dla dzieci, bo u nas gościły zawsze książeczki aktywizujące, czy zestawy edukacyjne.
W każdym razie z ogromną ciekawością wzięłam te nowości w postaci książeczek dla dzieci i dziś troszkę o nich napiszę:)
Ostatnio robiliśmy małe przemeblowanie w pokoju dziewczynek, a konkretnie zmienialiśmy łóżko na piętrowe, bo już od dłuższego czasu dziewczynki chciały mieć właśnie takie łóżeczko ( do tej pory spały w jednym, więc miały trochę ciasno ). Poza łóżkiem zakupiliśmy biurko bo Natalka od września stała się pierwszoklasistką więc trzeba było zapewnić jej miejsce do "nauki" :).
Wszystko było już na swoim miejscu jedynie brakowało nam jeszcze fotelików i dlatego od jakiegoś czasu nasze poszukiwania skupiły się na krzesełkach obrotowych, aż w końcu natrafiliśmy na producenta takich cudów;) czyli Zakład Produkcyjny "ARTOFIS".