"Malinka Wombat i Kangurek"- wydawnictwo Bumcykcyk

 Kolejna książka z nowej serii o Malince Wombat jaką ma dla nas wydawnictwo Bumcykcyk to 

"Malinka Wombat i Kangurek"

 

Tym razem nasza tytułowa bohaterka Malinka postanawia pomóc tacie, mamie i bratu, odnosząc ich książki do biblioteki. Liczy także, że podczas wyprawy spotka ją jakaś przygoda - w końcu dla reporterki nie ma nic lepszego:)

 

Z pięcioma książkami - dwiema grubszymi pod jedną łapką i trzema cieńszymi pod drugą rusza przez las. 

 Idąc sobie tak zauważa tajemnicze znaki - dwie białe kreski, a pomiędzy nimi kreska malinowa. Poruszając się od drzewa do drzewa za znakami zaczyna rozumieć, że ktoś namalował je, by można było łatwo dotrzeć do celu.

 Po pewnym czasie napotyka na Polanie Podróżników Panią Kangurową, dobrą znajomą mamy. Ona także wybrała się do biblioteki odnieść swoje książki, ale już po chwili przerażona zdała sobie sprawę, że w swojej torbie nie ma jej synka - małego kangurka, z którym wybrała się w drogę… Malinka od razu włącza się w poszukiwania:)

 Co z tego wyniknie? Tego nie zdradzimy - musicie sami doczytać:)

  Książka pozwala poruszyć z dziećmi temat zachowania się w razie zagubienia. W tej historii odnajdujemy cenne przesłania, które można wdrażać w swoje codzienne życie. Są też doskonałym tematem do wieczornych rozmów z dzieckiem.

Na końcu książki tym razem znajdziemy ciekawe informacje o kangurach np. gdzie żyją, ile mierzy ich ogon czy co lubią jeść.

Seria książek obrazkowych ,,Malinka Wombat", której autorem jest Marcin Kozioł, zachwyca kolorowymi ilustracjami. Charakteryzują się one dość dużym formatem oraz twardą oprawą.

Kolory w tych książkach są bardzo intensywne, a dzieci takie lubią :)

Te dwie książki "Malinka Wombat i Kangurek" oraz "Malinka Wombat i Klops" to historie, które pomagą dziecku zrozumieć jak postępować w danych sytuacjach życiowych - uczą a takie książki niezwykle cenimy!!!

Osobiście jesteśmy zachwycone tą serią i z niecierpliwością czekamy na kolejne przygody naszej Malinki ...może poznamy kolejnych mieszkańców Australii...a może innych kontynentów? hm...nie wiemy, ale oczekujemy:)

Polecamy!!!