Od paru dni siedzimy w domku z powodu przeziębień dziewczynek. Jako, że nie należymy do leniwców:) nawet podczas choroby coś musimy robić:)
Dawno nie robiłyśmy nic plastycznego więc czas to zmienić:)
Dziś pokażemy misz masz..czyli co nam wyszło, gdy położyłam na stole farby, blok, flamastry, brokat w żelu,nożyczki, klej, tekturę falistą, pastele olejne i oczywiście ususzone jesienne liście :)